Łódź najlepiej z dużych miast radzi sobie ze smogiem - przynajmniej w ocenie mieszkańców [BADANIE]

Trzecia edycja Kongresu Nowej Mobilności odbywa się w połowie września w kompleksie EC1 Łódź, a miasto gospodarz wydaje się być gotowe do wprowadzania w życie idei omawianych podczas eksperckich paneli. Jednym z elementów budujących nowej mobilność miastach są strefy czystego transportu. To stosowany w Europie od lat sposób na poprawę jakości powietrza w miastach oraz zadbania o zdrowie ich mieszkańców. Strefa czystego transportu (SCT) to wydzielony, odpowiednio oznakowany obszar obejmujący drogi, po których mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji. W praktyce zwykle oznacza to, że do strefy nie można wjeżdżać najstarszymi i najbardziej zanieczyszczającymi pojazdami.

Badanie opinii “Strefy czystego transportu. Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?” przeprowadzone w lipcu przez agencję Research Collective dla Clean Air Fund na ogólnopolskiej próbie 2200 osób pokazuje, że 66 proc. mieszkańców Łodzi jest za utworzeniem strefy czystego transportu w ich mieście. To więcej niż w ogólnopolskiej próbie, gdzie poparcie dla stref wynosi 58 proc.

Połowa (51 proc.) mieszkańców Łodzi dobrze ocenia jakość powietrza w mieście w okresie letnim. 37 proc. uznaje, że jest ona zła. Zimą niezadowolonych ze stanu powietrza jest już 60 proc. łodzian.

Na tle pozostałych miast, którym autorzy badania przyjrzeli się bliżej (Warszawy, Krakowa i Wrocławia) to jednak dość dobry wynik, wyższy od średniej dla dużych miast (47 proc. ich mieszkańców jest niezadowolonych ze stanu powietrza latem i 67 proc zimą).

Zaledwie 14 proc. respondentów uważa jednak, że jakość powietrza w Łodzi w ciągu ostatnich dwóch lat uległa poprawie. Przeciwnego zdania jest 31 proc. badanych.

Za główną przyczyną smogu w Łodzi jest zadaniem badanych ogrzewanie domów (43 proc.), jednak niemal co trzecia osoba (31 proc.) wskazuje na ruch samochodowy.

To wyniki dość charakterystyczne dla dużych miast, gdzie mamy do czynienia zarówno z przewagą osób odczuwających pogorszenie się stanu powietrza, jak i znacznie częstszym wskazywaniem emisji samochodowych jako źródła problemu niż w próbie ogólnopolskiej.

Co ciekawe, na tle pozostałej trójki zbadanych miast i w zestawienia z średnim wynikiem dla innych dużych aglomeracji, łódzcy kierowcy nieco rzadziej deklarują, że doświadczają korków na drogach (72 proc. wobec np. 86 proc. w Krakowie). I to mimo faktu, iż badani z Łodzi częściej od mieszkańców pozostałych miast wskazują na samochód jako swój główny środek transportu. Może to być przyczyną mniejszych obaw wobec zmian w ruchu drogowym i stosunkowo dużego poparcia dla strefy czystego transportu.

Badanie pokazuje również silniejsze w Łodzi niż w innych miastach przekonanie, że dobrym sposobem na walkę z korkami jest obniżanie cen biletów komunikacji miejskiej (51 proc. wskazań) i budowa parkingów P&R. Co ciekawe, te dwa rozwiązania wskazywane są też jako mile widziane przez mieszkańców działania towarzyszące wdrażaniu stref czystego transportu - niemal trzech na czterech łodzian chce, by miasto wprowadzając strefę zaoferowało mieszkańcom coś w zamian.