Toksyczne tlenki azotu to składnik smogu związany przede wszystkim z transportem drogowym. Pomiary przeprowadzone przez GIOŚ we Wrocławiu i nowa analiza Clean Cities Campaign dla Warszawy pokazały wyraźny spadek jego stężenia w 2020 r., kiedy w związku z pandemią mobilność Polaków znacznie spadła. Potwierdza to wcześniejsze obserwacje o istotnej roli spalin samochodowych w zanieczyszczeniach powietrza.
Spadek NO2 w 2020 r. we Wrocławiu
Spadek stężenia NO2 szczególnie widoczny był w punkcie pomiarowym w pobliżu skrzyżowania al. Wiśniowej i ul. Powstańców Śląskich. Przez lata średnie stężenie NO2 wynosiło tam między 45-55 µg/m³, a w 2020 r. spadło w granice dopuszczalnej dla zdrowia normy wynoszącej 40 µg/m³. W 2021 r. zanieczyszczenie NO2 ponownie wzrosło i wynosiło już 118 proc. normy. Jednocześnie poziom koncentracji NO2 był wyższy w stacjach na terenie miasta niż na terenach podmiejskich.
Inna przytoczona przez Biuro Zrównoważonej Mobilności analiza, sporządzona przez naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego, wskazuje, że dzienne stężenia tlenków azotu (NOx) we Wrocławiu w latach 2005-2018 wyraźnie rosły w porannym i popołudniowym szczycie komunikacyjnym. Jednocześnie w okresie letnim wyniki pomiarów były znacznie niższe niż wiosną i jesienią, co należy wiązać z mniejszym natężeniem ruchu drogowego w czasie urlopów i wakacji.
Spadek NO2 w 2020 r. w Warszawie
- Ta analiza pokazuje wprost, że transport jest głównym źródłem tlenków azotu w miastach i odbiera argumenty przeciwników strefy, którzy kwestionują jej sens- mówi Nina Józefina Bąk koordynatorka Clean Cities Campaign w Polsce.
Wpływ dwutlenku azotu na zdrowie
Źródło: https://poland.cleancitiescampaign.org/wplywsct/